W tym dniu, prawie podwoiła się ilość uczniów w naszej szkole, gdyż każdy z uczniów miał przynieść do szkoły swojego ulubionego misia. Zrobiło się tłoczno i kolorowo.
Dzieci dowiedziały się, że poczciwy, pluszowy miś ma już ponad 100 lat.
A nasz rodzimy Uszatek też nie jest już młodzieniaszkiem, bo ma już 67 lat.
Starsi uczniowie czytali młodszym opowiadania o misiach, zadawali zagadki, dzielili się wspomnieniami o swoich ulubieńcach.
Misiaczki towarzyszom dzieciom przy zasypianiu, dodają im otuchy, pocieszają, są powiernikami najskrytszych myśli. Do misia można się przytulić, misiem można osuszyć zapłakaną buzie.
A misie lubią nie tylko dzieci, lubią je także dorośli (kiedyś też przecież byli dziećmi). 😊
Autorzy książek dla dzieci piszą o misiach opowiadania, powieści i wiersze. Filmowcy nakręcają bajki i filmy, a dzieci je po prostu kochają.
Misie są bardzo różne i występują w wielu różnych miejscach.
Nocą , można je zobaczyć nawet na niebie. Są takie dwa gwiazdozbiory, które nazwano- Wielka i Mała Niedźwiedzica.
Żywe misie można zobaczyć w ZOO i w górach (nawet naszych polskich).
Postacie misiów spotykamy w książkach, filmach, naszyte na ubrankach, plecakach,
w formie breloczków, odblasków, na kubkach i jeszcze w wielu innych miejscach.
No i oczywiście w ogromnej ilości milutkich, małych i dużych maskotek.
W naszej szkole będzie można je zobaczyć za rok. 😊
Dziękujemy wszystkim, którzy przyłączyli się do zabawy.