08 kwietnia 2020

 

Wielkanoc to najstarsze i największe święto chrześcijańskie.

Obchodzimy je wtedy, gdy ze snu budzi się przyroda.

Obchody Wielkanocy rozpoczynano w Tygodniu zwanym Wielkim. Rozpoczynał się on Palmową Niedzielą. W tym dniu święcono w kościołach wiązanki palm, tzw. bazie przystrojone w kwiaty, zioła i barwinek. Po powrocie z kościoła do domu dzieci połykały po jednej tzw. „kotce” , co miało je uchronić od bólu gardła. Gospodarze przechowywali gałązki święconych palm za obrazami do Wielkiego Piątku. W tym dniu robili z nich krzyżyki i przybijali na drzwiach, oknach chat i oborach, a także zanosili w pole.

W pozostałe dni Wielkiego Tygodnia odbywało się również wiele pięknych i podniosłych uroczystości religijnych urozmaiconych różnymi zwyczajami, wierzeniami

Najpierw Wielki Czwartek pamiątką Ostatniej Wieczerzy skłoni Cię  do zadumy, nad tym co Jezus dla nas uczynił. Posługa, wieczerza i modlitwa,  co zdradą ucznia będzie naznaczona. Milkną instrumenty, głosu dzwonów też nie usłyszysz.

Przejdziesz w  żałobie do Wielkiego Piątku, co Męką Pana będzie naznaczony. Uklękniesz w zadumie swego serca i jak Piotr zapłaczesz nad czasem utraconym, a potem pocałunkiem nie zdradliwym dotkniesz swego Pana

 

 

 

W Wielki Piątek gospodynie porządkowały chaty, bieliły wapnem ściany, stawiały palmy święcone w oknach, okiennice naznaczały kredą trzema krzyżami. W tym też dniu piekły ciasto na 2 – 3 dni, gdyż później nie należało palić w piecu. Rano gospodarz budził rózgą rodzinę, co miało przypominać o biczowaniu Chrystusa, po drugie miało przynieść szczęście, bogactwo i płodność w gospodarstwie. Przed wschodem słońca chorzy „na rany” obmywali je w bieżącej wodzie, a przyniesioną do chaty, pokrapiali się wzajemnie lub myli w niej. Prastarą tradycją związana z Wielkim Piątkiem jest gotowanie i malowanie jajek. Farbowano je w życie i wówczas były koloru żółtego lub w cebuli na kolor pomarańczowy. Koszyczki ozdabiano barwinkiem

 


 

Patrzcie,

Ile na stole pisanek!

Każda ma oczy malowane,

Naklejane.

Każda ma uśmiech

Kolorowy

i leży na stole grzecznie,

żeby się nie potłuc

przypadkiem

w dzień świąteczny.

Ale pamiętajcie!

Pisanki

nie są do jedzenia.

Z pisanek się wykłuwają

świąteczne życzenia.

 

 

Gdy Wielka Sobota po czuwaniu zbliży się cichutko, przygotujesz koszyk  z barankiem, jajkami, chlebem, solą , chrzanem, kiełbasa i szynką.

 

BARANEK WIELKANOCNY zajmuje najważniejsze miejsce w koszyku. Jest on najczęściej wykonany z cukru, piernika, gipsu lub wosku. Symbolizuje Zmartwychwstałego Jezusa. Ponieważ Zbawiciel przezwyciężył śmierć, baranek przyozdobiony jest chorągiewką – znakiem zwycięstwa.

JAJKO jest znakiem nowego życia. Przypomina nam, że Chrystus zmartwychwstał.

Według ludowych wierzeń jajko posiada moc przeciwdziałania wszystkiemu, co złe,

a święcone chroni przed ogniem, zapewnia zdrowie, bezpieczeństwo i obfitość dóbr.

Podczas śniadania wielkanocnego dzielimy się święconym jajkiem na znak zdrowia i szczęścia całej rodziny.

 

CHLEBChleb ma przypominać zmartwychwstałego Chrystusa, czyli Chleb żywy, który zstąpił z nieba. We wszystkich kulturach ludzkości chleb był i jest pokarmem podstawowym, niezbędnym do życia. Gwarantował dobrobyt i pomyślność.

 

SÓL - Minerał życiodajny, dawniej posiadający moc odstraszania wszelkiego zła. Symbolizuje oczyszczenie, samo sedno istnienia i prawdy. Dlatego właśnie w Kazaniu na Górze Chrystus mówił o swoich uczniach jako o “soli ziemi”. Sól poświęcona ma chronić przed złem i zepsuciem nasze dusze.

 

CHRZAN  I  MASŁO – Chrzan dzięki ostremu smakowi przypomina cierpkość męki i rozmiar bólu Zbawiciela, jest symbolem umartwienia. Masło święcone “na osłodę” - ukojenie, namaszczenie ran Zbawiciela.

 

BUKSZPAN – jest znakiem pokoju, który przynosi Chrystus. W Polsce wkłada się

bukszpan do koszyka zamiast gałązki oliwnej.   

 

Ten pokarm poświecisz, by ci go nigdy nie zabrakło, byś umiał go szanować i z innymi się dzielić.

 

 

 

Paschał. Zapalany w Wigilię Paschalną jest symbolem Chrystusa, który jest światłością świata, za którą my mamy podążać. Świeca paschalna pali się w każdą niedzielę okresu wielkanocnego aż do Zesłania Ducha Świętego.

 

 

Wieczorem ze światłem Chrystusa wkroczysz do świątyni, będziesz się radował, bo to czas, gdy On wielkie rzeczy nam uczynił. Z radością na nowo powitasz bicie dzwonów, śpiew radosny i pójdziesz w procesji, bo to już rezurekcja.

 

 

Zmartwychwstanie

Skowronek - sygnaturka
Wysoko drży nad polem
Kłaniają się nabożnie
Staruszki dwie topole

Chwalebną część różańca
Układa z zórz poranek
Sarny wdychają w lesie
Niebieską woń sasanek

Rozdarła się na poły
Wcześnie zasłona nocy
I tyle jest w krąg światła
I tyle bożej mocy

Coś stało się w przyrodzie
Tak nagle w jednej chwili
To Pan zmartwychwstał dzisiaj
A myśmy nie wierzyli

 

Niedziela Wielkanocna

 

Rozkołysały się

 rezurekcyjne dzwony.

Nową nadzieją

zazieleniły się łąki,

A złociste słońce

Obudziło jasny poranek.

Cała ziemia i całe niebo

Śpiewają ALLELUJA

I ogłaszają, że Boży Syn

Zmartwychwstał!

Żyje i jest z nami!

 

 

Wielka Niedziela – dzień radości. W Wielką Niedzielę poranny huk petard i dźwięk dzwonów miały obudzić śpiących w Tatrach rycerzy, poruszyć zatwardziałe serca skąpców i złośliwych sąsiadów. Po rezurekcji zasiadano  do świątecznego śniadania. Najpierw dzielono się jajkiem. Na stole nie mogło zabraknąć baby wielkanocnej i dziada – czyli mazurka

Dzień ten spędzano w uroczystym nastroju, w skupieniu ducha, wśród grona najbliższych krewnych. Nie palono nawet ognia w chatach, spożywano zimne potrawy. Skorupy ze święconych jaj nie wyrzucano na śmietnik, ale składano wszystkie razem i chowano w jakieś miejsce. Przy sadzeniu ziemniaków gospodarz wynosił skorupiany ze święconych jaj do ogrodu lub w pole i wrzucał po jednej do grządki. Skrapiając świeconą wodą. Miało to dać pod każdym krzakiem tyle ziemniaków, ile jaj święconych było na Wielkanoc. Pozostałe okruchy z ciasta i odpadki z mięsa dawano bydłu, gdyż to miało je uchronić od chorób. Kości z mięsa święconego zakopywano w polu, wierząc, że uchroni to ziemie przed kretami i spowoduje dobry urodzaj

 

W niedziele rano rolnicy wyglądali słonka, o którym mówiło wiejskie przysłowie:

 

„Kiedy w Wielką Niedzielę słonko grzeje,

Tedy chłop nie zubożeje”,

Bo pogoda w tę niedzielę,

Wróży urodzajów wiele”.

 

Poniedziałek Wielkanocny. Lany poniedziałek, śmigus- dyngus, święto lejka – to zabawa, którą wszyscy doskonale znamy. Oblewać było można wszystkich i wszędzie. Zmoczone  tego dnia panny miały większe szanse na zamążpójście. A jeśli któraś się obraziła – to nie prędko znalazła męża. Wykupić się można było od oblewania pisanką –  stąd każda panna starała się, by jej kraszanka była najpiękniejsza. Chłopak wręczając tego dnia pannie pisankę, dawał jej do zrozumienia, że mu się podoba.

 

O wielu wielkanocnych obyczajach pamiętamy także dzisiaj. Dzięki nim świąteczne dni są bardziej radosne.

 

 

Szanownej Dyrekcji, wszystkim nauczycielom, pracownikom szkoły, uczniom i rodzicom życzymy wszelkiego błogosławieństwa. Niech  życzliwość, miłość i radość odnajdą w naszych rodzinach szczególne miejsca.

 

Niech wielkanocne dzwony obudzą w nas nowe życie, abyśmy usłyszeli radosne „Alleluja”, spotkali Zmartwychwstałego Jezusa i nieśli na wszystkie drogi współczesnego świata mocne świadectwo wiary, uczciwości, dobroci i miłości.

 

 

Pozdrawiam serdecznie Agnieszka Kisielewska 

 

 

 

 

Z OKAZJI ŚWIĄT WIELKANOCNYCH